Niewidzialna ręka

Kazimiera K. ze wsi Strzałki:

„Jestem starszą kobietą. Popołudniu wracałam ze sklepu do domu i myślałam o czekających mnie obowiązkach. Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałam na podwórku porąbany stos drewna. Nie mogąc chwilowo w to uwierzyć, podeszłam szybko do niego i wtedy zobaczyłam bilet Niewidzialnej Ręki nr 55800. Chciałabym z całego serca podziękować Niewidzialnej Ręce ze Strzałek za okazaną mi pomoc. Ktoś powiedziałby, że narąbane drewno to nic wielkiego, ale człowiekowi żyje się lżej gdy wie, że w każdej chwili może liczyć na czyjąś pomoc”.

Joachim W. z Łomnicy:

„Z wielką przyjemnością przesyłam Wam bilet Niewidzialnej Ręki nr 45303, który znalazłam przy pięknie wykonanej ławce na przystanku PKS we wsi Łomnica. Dodać należy, że ławka ta została wykonana niezmiernie precyzyjnie i dokładnie. Czyn ten wszystkich mieszkańców bardzo ucieszył".


Zofia B. z Bydgoszczy:

„Piszę tych kilka słów ze łzami w oczach. Ileż to dobra ma w sercu nieznana mi osoba, a zarazem tak bliska. Jestem starszą, samotną kobietą, mieszkam na przedmieściu, mam niedużą działkę. Niedawno wróciłam ze szpitala, byłam tam przeszło miesiąc. Martwiłam się, że nie będę mogła robić na tej działce. Gdy w niedzielę sąsiadka pomogła mi wyjść, poszłyśmy zobaczyć działkę, a tu takie zaskoczenie. Znalazłam bilet nr 59878 i zrozumiałam wszystko. Nie znajduję słów jak mogłabym wyrazić swoją wdzięczność osobie, która nie tylko skopała działkę, ale też porobiła grządki, a przy każdej jest tabliczka, co jest zasiane."